iOS 14 obnażył niedobre praktyki. Aplikacje za często czytają dane ze schowka

Apple zaprezentował system iOS 14 podczas tegorocznej konferencji WWDC. Nowa wersja systemu dla iPhone'ów jeszcze nie jest stabilna, a już obnażyła niedobre praktyki kilku popularnych aplikacji.

Anna Rymsza (Xyrcon)
1
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
iOS 14 obnażył niedobre praktyki. Aplikacje za często czytają dane ze schowka

System iOS 14 wyświetla powiadomienia, jeśli aplikacja nieproszona próbuje kopiować tekst ze schowka. Krótko po udostępnieniu bety deweloperom okazało się, że jest to dość popularna praktyka. Pierwszy został na tym przyłapany TikTok:

Dalsza część tekstu pod wideo

TikTok przestał to robić po aktualizacji z 27 czerwca 2020. Według autorów aplikacji, firmy Bytedance, TikTok robił to, by wykrywać wysyłanie spamu.

Nie jest to jednak jedyna aplikacja, która próbowała uzyskać dostęp do danych w schowku. Podobne zachowanie zauważyli użytkownicy aplikacji LinkedIn i Reddita. Ta druga aplikacja nigdzie nie wysyłała danych ze schowka, jedynie monitorowała zawartość, by móc zasugerować tytuł wpisu na podstawie skopiowanego linku. Microsoft nie wyjaśnił, w jakim celu do schowka zagląda LinkedIn.

W międzyczasie z App Store wycofana została aplikacja Weather Network – autorzy chcą porządnie rozwiązać problem monitorowania schowka. W ostatnim tygodniu czerwca redakcja ArsTechnica znalazła w sumie 53 aplikacje, które podejrzanie często zaglądały do schowka. Na liście jest także Truecaller, Viber, „Fruit Ninja”, „PUBG”, Accuweather, AliExpress i wiele innych.

Oczywiście samo zaglądanie do schowka nie musi być złe. Truecaller poszukuje zapewne numerów telefonu, aplikacja UPS numerów przesyłek i tak dalej. To bardzo użyteczne funkcje, o ile oczywiście dane nie zostaną nigdzie wysłane.

Problemy zaczynają się w przypadku takich zachowań, jakie reprezentował TikTok. Aplikacja co kilka sekund zaglądała do schowka. Tym sposobem mogła skopiować hasło, numer konta, kod BLIK i tym podobne wrażliwe informacje. Nowa funkcja systemu iOS 14 stawia Apple w bardzo dobrym świetle. Szkoda, że prywatność jest luksusowym produktem w pudełku z jabłkiem, a nie standardem.