Policja zatrzymała grupę oszustów. Polacy wyłudzali pieniądze od Niemców
Policjanci z Łodzi zatrzymali trzy osoby podejrzane o udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Jej członkowie dzwonili do starszych osób w Niemczech, podając się za członków ich rodzin chorych na COVID-19 i potrzebujących pieniędzy na leczenie.

Międzynarodowa współpraca polskiej i niemieckiej policji doprowadziła do aresztowania członków zorganizowanej grupy przestępczej, która wyłudzała pieniądze od starszych mieszkańców Niemiec. Oszuści wykorzystali jedną z wersji metody "na wnuczka", czy bardziej "na koronawirusa". Dzwonili do swoich ofiar, podając się za członków ich rodzin, którzy ciężko zachorowali na COVID-19. Do leczenia potrzebne im były pieniądze, które wyłudzali od Niemców. Jednorazowo było to nawet po kilkadziesiąt tysięcy euro.
Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Łodzi namierzyli troje oszustów, którymi okazali się dwaj mężczyźni i kobieta, wynajmujący mieszkanie przy ul. Tymienieckiego w Łodzi. To stamtąd dzwonili do swoich ofiar. Przestępcy zostali przyłapani na gorącym uczynku, kontaktując się właśnie z 90-latkiem w Dolnej Saksonii. Jego dwaj rozmówcy, udający profesora i lekarza, usiłowali mu wmówić, że jego syn cierpi z powodu zakażenia groźnym wirusem i może go uratować jedynie lek ze Szwajcarii za 27500 euro. W tym samym czasie policjanci z Konstancji (Niemcy) zatrzymali na przejściu granicznym w Badenii-Wirtembergii dwóch innych podejrzanych członków gangu w wieku 21 i 71 lat, którzy odpowiadali za odbiór pieniędzy.



45-letnia kobieta z Łodzi oraz jej wspólnicy w wieku 42 i 47 lat trafili do aresztu i usłyszeli 12 zarzutów udziału w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się oszustwami "na wnuczka". Ich łupem miało paść niemal 300 tysięcy euro. Przy okazji okazało się, że 47-latek jest poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania. W wynajętym przez oszustów mieszkaniu policjanci znaleźli i zabezpieczyli telefony komórkowe i karty do nich, laptopy, różne zapiski (w tym pokwitowania z lombardu), gotówkę oraz biżuterię, prawdopodobnie pochodzącą z kradzieży.
Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu całej trójki. Sprawa jest rozwojowa – podejrzani mogli mieć ofiary także w innych krajach Europy. Za oszustwo grozi im do 8 lat więzienia.
Powyższa sprawa powinna być przestrogą także dla polskich seniorów. Policja przypomina o kilku zasadach, którymi należy się kierować, by nie dać się oszukać:
- Bądź ostrożny w kontakcie z nieznajomym.
- Nigdy nie przekazuj pieniędzy osobom, których nie znasz. Nie ufaj osobom, które telefonicznie podają się za krewnych lub ich przyjaciół.
- Zawsze potwierdzaj „prośbę o pomoc”, kontaktując się osobiście: wykonaj telefon lub skontaktuj się bezpośrednio.
- Wszelkie telefoniczne prośby, w tym z zagranicy o pomoc, grożą utratą pieniędzy.
- Gdy ktoś dzwoni w takiej sprawie i pojawia się jakiekolwiek podejrzenie, że to może być oszustwo koniecznie powiadom Policję (nr 112)!