DAJ CYNK

Prawie 2000 lat temu wpadł do studni. Właśnie go wyciągnięto

Anna Rymsza

Nauka

Prawie 2000 lat temu wpadł do studni. Właśnie go wyciągnięto

Sandał sprzed 2 tysięcy lat został odkryty na dnie studni w północnej Hiszpanii. Dookoła leżało też sporo innych przedmiotów, ale to część garderoby przyciągnęła uwagę naukowców.

Znalezisko pochodzi z rzymskiej osady Lucus Asturum, obecnie znajdującej się na północy Hiszpanii (Lugo de Llanera w Asturii). Lucus Asturum było centrum administracyjnym i komunikacyjnym, obsługującym Półwysep Iberyjski między drugim i czwartym wiekiem naszej ery. Na terenie osady mieściło się więc sporo ważnych budynków, w których mieszkali ludzie istotni dla imperium. Na przestrzeni dziejów miejsce, gdzie znajdowała się osada, zostało zapomniane i odkryte na nowo.

Nie ma drugiego takiego buta

W 2021 roku zespół prowadzony przez archeolog Esperanzę Martín Hernández zlokalizował duży dom z dziedzińcem i studnią. Latem 2023 roku wykopaliska zaprowadziły aż na dno studni. Operacja była dość skomplikowana, bo trzeba było zabezpieczyć antyczny szyb oraz badaczkę, ale opłaciło się ryzykować. Na dnie znalazło się sporo drobnych przedmiotów oraz… but. Konkretnie sandał, pokryty jest kołami, owalami, sierpami i innymi motywami.

Znalezisko jest unikatowe. W Hiszpanii znajduje się mniej niż 20 zachowanych butów z czasów Imperium Rzymskiego. Wśród nich tylko ten jeden jest dekorowany. Szczęśliwie przebywał w środowisku beztlenowym, otulony gliniastym mułem, więc nie dobrały się do niego mikroorganizmy powodujące gnicie i rozkład. Sandał jest niemal kompletny, wykonany bardzo starannie z brązowej skóry i precyzyjnie zszyty. W swoich czasach na pewno sporo kosztował.

Prawie 2000 lat na dnie studni

Jak sandał miałby trafić na dno studni? Prawdopodobnie ktoś dobrze odziany, może pan domu lub jego krewny, zszedł na dno studni, by ją oczyścić z mułu. Taki zabieg zapewne był przeprowadzany cyklicznie, ale tym razem but utknął w miękkim, mokrym podłożu. Tam czekał prawie 2 tysiące lat, by znów zobaczyć światło dzienne i cieszyć pasjonatów historii Europy. Gdyby sandałowi towarzyszyła skarpetka, jest duża szansa, że ona również zostałaby zachowana.

Fundamenty Lucus Astrum

Pozostałe znaleziska również są w doskonałym stanie. Na głębokości około trzech metrów ekipa znalazła także fragmenty drewnianej pokrywy studni, wyłożoną płytkami powierzchnię pomagającą w zlewaniu wody znad mułu (dekantacja), kilka słojów, garnek (prawdopodobnie z brązu), małą metalową obręcz, naszyjnik, koraliki, nasiona, orzechy, mięczaki oraz ślady innych zwierząt, udomowionych i dzikich. W reszcie domostwa również znaleziono liczne artefakty, ukazujące życie jego zamożnych mieszkańców. Niestety wciąż nie wiadomo, kto zajmował badany dom.

Sandał jest obecnie zabezpieczany przed degradacją. Gdy będzie gotowy, trafi do Muzeum Archeologicznego Asturii.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Esperanza Martín Hernández

Źródło tekstu: El Pais