Polubienia na platformie X przestaną być widoczne dla wszystkich. Czyżby oznaczało to koniec kryzysów PR dla osób publicznych z powodu niepopularnych poglądów?
To co już do jakiegoś czasu platforma X zapowiadała, tym razem stało się faktem. Polubienia na platformie stały się prywatne.
Dzięki temu, że platforma X pokazywała, co "lubią" jej użytkownicy bywało, że szkodziło to opinii polityków lub osób publicznych. Nic nie odbywało się jednak bez przyczyny. Działo się to tylko w przypadkach, kiedy przyłapano ich na lajkowaniu niesmacznych lub niestosownych tweetów.
Według szefa X, Muska, jest to bardzo potrzebna zmiana, dzięki której ludzie do woli będą mogli sobie lajkować co chcą, bez "poczucia bycia atakowanym".
Firma pierwotnie wprowadziła możliwość ukrycia zakładki Polubienia w płatnej subskrybcji X Premium.
This week we’re making Likes private for everyone to better protect your privacy.
— Engineering (@XEng) June 11, 2024
– You will still be able to see posts you have liked (but others cannot).
– Like count and other metrics for your own posts will still show up under notifications.
– You will no longer see who…
W najnowszym tweecie czytamy, że w tym tygodniu platforma społecznościowa udostępni polubienia jako prywatne wszystkim użytkownikom. Oznacza to, że użytkownik już nie zobaczy, kto polubił post innej osoby. Zobaczymy, czy faktycznie z tego powodu ukrócą się afery i kryzysy PR osób publicznych.
Nadal będzie można jednak zobaczyć kto polubił nasze tweety, wyświetli się nam w dalszym ciągu liczba polubień i pozostałe wskaźniki odnośnie naszych postów.
W momencie, kiedy funkcja polubień stała się prywatna dla wszystkich, odpadł kolejny powód na to, aby wykupić wersji X Premium.
Zobacz: Po porno na Twittera/X. Serwis zmienia regulamin
Źródło zdjęć: Alex Photo Stock / Shutterstock.com
Źródło tekstu: engadget.com
